Ochotnicza Straż Pożarna w Nowym Targu

• Strona główna
• Wyjazdy OSP
• Szkolenie
• Sprzęt
• Galeria
• Kontakt
• Archiwum

Pożegnanie druha Giełczyńskiego

Pożegnanie śp. druha – Prezesa Bogusława Giełczyńskiego podczas uroczystości pogrzebowych 21.03.2020 r.

 „Błogosławieni, którzy w Panu umierają już teraz.
Zaiste mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów,
bo idą wraz z nimi ich czyny.”
Ap 14, 13

Pożegnanie śp. druha – Prezesa Bogusława Giełczyńskiego
podczas uroczystości pogrzebowych 21.03.2020 r.

Przychodzi mi dzisiaj pożegnać śp. Bogusława Giełczyńskiego – nowotarżanina ze znanej rodziny Giełczyńskich z Kowańca. Postać, która wpisała się w Miasto i była osobą, z którą wielu Nowy Targ kojarzyło. Nie jest to łatwe zadanie, szczególnie w tym trudnym czasie, który przeżywamy w skutek światowej pandemii koronawirusa, będąc ograniczeni nawet w swobodnym oddaniu Zmarłemu ostatniej posługi i odprowadzeniu go na miejsce doczesnego spoczynku.

Tym bardziej chcemy to dzisiaj uczynić z potrzeby serca, a ja dodatkowo czując się zobowiązanym do wyrażenia wdzięczności i podziękowania Zmarłemu za jego pracę, zaangażowanie i działalność dla dobra wspólnego, a szczególnie społeczności Miasta i Podhala. Śp. Bogusław Giełczyński – mąż i ojciec rodziny, urzędnik w Starostwie, a następnie długoletni naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich w Urzędzie Miasta, druh – strażak ochotnik w Ochotniczej Straży Pożarnej Nowy Targ – Kowaniec, a następnie długoletni Prezes tej jednostki, znawca historii Miasta i Podhala, kolekcjoner pamiątek historycznych, pasjonat gór, a szczególnie Gorców.
O każdym z tych rozdziałów jego życia można by długo opowiadać, ale nie jest to czas na to, tym bardziej, że śp. Bogusław był człowiekiem skromnym, nie szukającym rozgłosu. Wiele o jego życiu i postawie powiedział już w pięknych słowach homilii ks. Michał Mroszczak – najstarszy stażem wikariusz w parafii NSPJ, zastępujący dzisiaj ks. proboszcza – prałata Stanisława Strojka – dziekana nowotarskiego. Bardzo mu za te słowa dziękuję w imieniu nas wszystkich. O jego strażackiej służbie mówił druh Jakub Waligórski – Naczelnik OSP, w której Prezesem był śp. Zmarły. W realizacji swoich życiowych zadań był człowiekiem prawym, kierującym się chrześcijańskimi zasadami postępowania.

Pracowitość i solidność, odpowiedzialność, zaangażowanie w to co przyszło mu wykonywać, lojalność, a przede wszystkim dostrzeganie człowieka i jego problemów, były zawsze cechami, które go wyróżniały.
Dla mnie, a myślę, że i dla wielu Nowotarżan, był wzorem urzędnika, któremu można było powierzyć odpowiedzialne zadania nie tylko z zakresu jego obowiązków, tak jak np. wielokrotnie pełnił funkcję komisarza wyborczego przy wyborach samorządowych czy parlamentarnych. Spokój i opanowanie, wiedza i kompetencje, uśmiech, zdolność do słuchania, ale też poczucie humoru, powodowały, że był autorytetem w swoim środowisku.

Oprócz pracy zawodowej, a przepracował 44 lata, miał kilka pasji, w których się odnajdywał i realizował. Pierwsza była pomoc człowiekowi będącemu w potrzebie, wyrażająca się już od 1963 r. w służbie strażaka – ochotnika w OSP Kowaniec, w której przez ostatnie 23 lata był Prezesem. Swoimi zdolnościami, postawą i umiejętnością kierowania i współpracy z ludźmi i instytucjami sprawił, że OSP Kowaniec stała się jedną z najlepiej ocenianych jednostek OSP w całym Powiecie Nowotarskim, nie tylko zresztą pod względem wyposażenia. Śp. Bogusław znany był również ze swojego zamiłowania do poznawania historii Nowego Targu i Podhala oraz kolekcjonowania pamiątek historycznych. Stał się w tym zakresie wielkim znawcą i potrafił swoją wiedzą dzielić się z innymi, również poprzez organizowanie wystaw ze swoich zbiorów w Muzeum Podhalańskim w Ratuszu, pisanie artykułów m.in. w Almanachu Nowotarskim oraz wydawnictwa o historii, szczególnie OSP Kowaniec. Spokoju i odpoczynku od codziennych obowiązków i zadań szukał w swoich ukochanych górach – Gorcach, a ci, którzy go spotykali w bacówce Urzędu Miasta na Sralówkach wiedzą o tym najlepiej.

Żegnając dzisiaj śp. Bogusława – „Bogusia – jak go nazywaliśmy, chcemy okazać mu wdzięczność i wyrazić podziękowanie, że mogliśmy z nim współpracować i działać dla dobra wspólnego, czego uczyliśmy się od niego w różnych działaniach i inicjatywach. Ufamy, że Bóg miłosierny, któremu całe życie ufał, a do którego jeszcze bardziej zbliżył się przez lata ciężkiej choroby, którą mężnie i z godnością znosił, o czym mogę osobiście zaświadczyć, przyjmie go do swojej chwały, bo przecież jak mówi Pismo Święte: „(z tymi) którzy w Panu umierają idą wraz ich czyny, a oni odpoczną od swoich mozołów”.
Śp. Bogusławie – druhu, Prezesie, Naczelniku – spoczywaj w pokoju!

Córce Madzi i synowi Krzysztofowi oraz całej Rodzinie składam wyrazy serdecznego współczucia, zapewniając o modlitewnym wsparciu.

Nowy Targ, 21.03.2020 r. Marek Fryźlewicz